www.f1masters.fora.pl

<<krzych>>

Witam. Mam nadzieje, ze rozpoczeliscie juz trening. Ja rozpoczolem wczoraj. Jak narazie to 1.14.4xx i jeszcze to poprawie. Smile

Ps. No i teraz zrobilem 1.13.348 i mysle, ze to koniec moich mozliwosci.

CyceK · No ja przed chwilą wykrecilem 1.12.934 ale jeszcze musze dopracować setup

No ja przed chwilą wykrecilem 1.12.934 ale jeszcze musze dopracować setup Smile

BOLEK

1.16.xxx

FraQ

no to i ja sie pochwale: 1:14:9xx

ale na klawie chyba juz lepiej nie wykrece:)

<<krzych>>

Co tu duzo pisac... GP Kanady to w moim wykonaniu totalna pomylka. Z reszta silnik tej gry to tez pomylka. Nie da sie grac powyzej 7 osob. Bolidy skakaly mi, obracaly sie, stawaly sa srodku toru a nawet unosily sie w powietrzu. W kwalifikaacjach zajolem 3 miejsce. Zaraz po starcie wylecialem z toru, ale to byla moja wina. Potem probuje wyprzedzic ktoregos z zawodnikow a tu ZONK- bolid robi co chce ( tak to u mnie wygladalo ) W koncu mi sie udalo. Pare kolek pozniej popelniam blad i laduje na ostatnim miejscu. Dochodze do ostatniego zawodnika, on nagle znika. Jade dalej i sie okazuje ze go NIBY wypchnolem z toru. Totalny ZONK. Nie wiem juz co o tym myslec. Zastanawiam sie coraz czesciej nad przesiadka na rFactor. Pare dni temu zassalem i jestem wniebowziety doslownie.

Ps. Czy u innych cos takiego sie dzialo ???

Łuczki

Z mojej strony także klapa, źle dobrałem setup i strasznie mnie rzucało.
A co do lagów to tym razem wszystko ok

<<krzych>>

Dobra, ok. Moze cos mi chwilowo przymulilo neta, bo w czasie treningow, kwalifikacji bylo git. A podczas wyscigu ... szkoda gadac.

Mozo · Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

No to pora na mnie. Kwali b. udane nawet nie myslalem ze za 1 wyjazdem uda mi sie osiagnac wysminity czas 1.12.4xx. Osiągnięcie to okazało sie pewnym pole position. Start, średni. Na 1 zakrecie lekko wylecialem ale stawka za mna równiez. Niestety kierownica cycka i jego setup byly lepsze odemnie podczas wyscigu. Pare okrążeń sie bronilem jednak maly blad przy wysciu z łuku i cycek przedemna, postanowilem odpuscic walke o 1 miejsce poniewaz i tak na prostych nie mialem szans. Jedyna szansa to na zakretach, ale z kolei tam nie ma miejsca... wiec jade i ontroluje przewage nad Xellosem, ktory po raz kolejny jechal z taktyka na 1 pita liczac na bledy przeciwników. Nastepne nuda, nuda, nuda... 3 okrążenia do mety kiedy nagle cycek zwalnia. Doganiam i wyprzedza, po mnie robi to Xellos, nastepnie sie okazalo, ze hamulce cycka nie wytrzymaly. Fakt ten pozwolił mi stanac na najwyzszym miejscu podium. Bardzo mnie to cieszy.

Dozobaczenia za tydzien !

CyceK

Co ty dużo pisac KATASTROFA Sad

Kwalifikacje nawet udane Very Happy

zajmuję 2 miejsce z czasem 1.12.6xx.
Start taki sam jak u Mozo, obydwaj wyjeżdżamy na trawnik. Ale utrzymujemy pozycję. Później jedziemy kilka kółek równym tempem. Na jednym zakręcie Mozo popełnia błąd zrównujemy sie na tej prostej, jednak nic nie widze, ponieważ gdy przejeżdżam kolo bolidu Mozo grafika sie psuje(zawsze tak mam) no i gdy zbiliza sie hamowanie no to je spóźniam no bo nic nie widzialem. MOzo 1 ja 2 . Na 8 kółku Mozo popełnia kolejny błąd, jestem szybszy na prostej i jestem 1. Jadę sobie teraz spokojniej. Mozo chyba miał jakies problemy bo nagle traci do mnie 10 sek. Następnie czas zjechac po paliwo, pit stop przebiega bez problemu i gdy wracam na tor to wyjeżdżam 1 ;] No i tak porobiłem kilka kółeczek i znowu trzeba zmienić opony :] kolejny zjazd bezproblemowo. Przewaga nad Mozo 30 sekund. ;] No to te ostatnie okrążenia jechałem średnim tempem Razz

Na 38 okrążeniu przeżywam dramat Neutral

Hamulce poszly sie jeb... Neutral

No a że ja nie doświadczony w jeździe bez hamulców tanczę po całym torze Laughing

Przewaga nad Mozo była dosyć duża, no ale kompletnie sobie nie poradziłem Rolling Eyes

Miejmy nadzieje że następne GP bedzię bardziej udane Razz

Cześć.

Xellos · Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

To może tak, przede wszystkim sprawa krzycha. Nie bardzo rozumiem Twoich pretensji bo na moim replayu lagujesz jako jedyny. Jak chcesz zobaczyc jak to wygląda moge Ci go nawet udostepnić. Poza tym sam napisałeś, że u Ciebie skaczą wszystkie bolidy -> to też o czymś świadczy, gdyby nam wszystkim tak samo skakało to byśmy się pozabijali a nie dojechali do mety. Wiem, że Luczki ma kompa takiego a nie innego ale bez przesady. Jak serwer laguje to wszyscy razem z nim a nie jeden gracz.

Po drugie, nie rozumiem waszych rozmów na czacie podczas gry ? Czy w regulaminie nie jest napisane "W czasie wyścigu osoby, które skończyły rywalizacje nie mogą pisać na czacie ". Rozumiem zdanie, rozumiem dwa...niech będą trzy. Ale to były jakieś rozmowy w toku, pogaduszki jak na gg. Zero reflekcji na ten temat ? :/

Co do samego wyścigu, nuda nuda nuda. Około 10 kółek do końca padają mi hamulce ale wiedziałem że tak będzie Smile

Luczki mnie zestresował, niby go bubluje a on jedzie jak ja. Tego się obawiałem, że jak go wyprzedze to się zmotywuje i będzie mi siedział na ogonie Razz

Tak perfidnie opóźniłem hamowanie jakbym z nim walczył o pozycje i po hamulcach Smile

Ale przewaga nad FraQ była +40sec więc loozik skupiłem się na dojechaniu do mety i się udało. Dziwie się, że Cycek się nie skupił tak jak ja Smile

Miał pewne drugie miejsce Razz

BOLEK tak nie można jechać. W zwiazku z takim zachowaniem proponuje jeździć jak w realu, że trzeba przejechać 90% wyścigu by zapunktować. No jak to sobie wyobrażasz, że poruszasz się limitowana prędkością z pit-lane po torze i punktujesz ? Coś chyba nie tak ? Nie wpomne, że nawet w miejscu stałeś bo po co jechać :/

Gratulacje dla zwycięzcy.

ps. Mozo, to nie żadna taktyka na błędy tylko mój setup na więcej nie pozwala. Czy bym jechał na 2 czy na 3 pity a moze i 10 Wink

i tak byśmy nie walczyli bo mój setup to ponad sekunda gorszy jest Very Happy

Kwali mówią prawde z kim powalczysz a z kim nie. pozdro Very Happy

BOLEK

ten pomysł wpadł mi do głowy bo przypomniałem sobie Mozo i GP Monako jak bez kółka sie wlókł do mety, po wyscigu gadałem nawet z Cyckiem i Cycek mówił ze tez włączyłby se ogranicznik prędkości i tak dojechał do mety.

A ja jedynie jestesm zadowolony z kwali bo zeszło ponizej 1.16

CyceK

Bolek o czym ty mówisz ? Razz

Xellos · Dołączył: 26 Mar 2008 Posty: 65 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

A nie wiem bo mnie nie było na Monako, proponuje więc jakieś głosowanie. Kto jest za wleczeniem do mety a kto nie.

Łuczki

Mozo · Dołączył: 27 Mar 2008 Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Tak w Monako jechałem bez koła, tylko, że mi do sie stało podajże 15 kółek przed metą i nie stałem na środku toru. Ostatnio podajze w malezji mi sie przydazylo stac przy pit lane chyba 4 wasze okrążenia, ale to nei było spowodowane awaria tylko miałem ważny telefon od szefa z pracy. Co do rozmów na czacie podczas wyscigu, proponuje im dac ostrzeżenie. Rowniez rozumiem krotkie wyjasnienie sytuacji co sie stalo, 2-3 zdania ale oni sobie dosyc dluzej pogadywali... Panowie czytamy regulamin i sie go trzymamy ! Przeciez on od tego jest.

<<krzych>>

Wydaje mi sie Xellos ze zle mnie zrozumiales. Ja nie mam pretensji do Was tylko po prostu jestem sfrustrowany tym co sie mi wczoraj dzialo. Trening, kwalifikacje bylo ok. Pozatym troche na poczatku zle sie wyrazilem. Nie skakaly mi wszystkie bolidy tylko bolid Ostrego i z nim mialem kolizje. Jak jechalem za innymi np. Bolkiem, Luczkim itp. itd. to nie bylo zadnych problemow. Bolidy jechaly plynnie. Wyjatkiem byl bolid Ostrego, ktory robil co chcial na torze. Ogladajac replay widac u mnie, ze jego bolid zniknol na chwile i sie nagle pojawil. Gdy sie pojawil to wygladalo tak jakbym przez niego przenikal.

Co do tego czatu to, postaram sie tego nie powtarzac. Pamietaj jednak ze inni nie sa swieci i tez sie im cos takiego zdarzalo podaczas wyscigu ( nie wspominajac o wulgaryzmach itp. ). Postaram sie aby to nie mialo juz miejsca.

BOLEK

W momencie gdy Krzychu wyleciałes z toru na tej szykanie przed prosta startową w tedy gdy Cie wyprzedzałem, to nie widziałem cie wogóle tylko dym z palonej gum. ;] wydawało mi sie ze ty już odjechałes ale nie było Cie nigdzie widac a ja podniosłem sie o pozycje wyżej czyli jednak cie wyprzedziłem.

<<krzych>>

Ja cie widzielem jak przejezdzales obok mnie bez zadnych lagow. Hmmm... dziwne. Widocznie po prostu przymulilo mi neta.