Forum www.f1masters.fora.pl
Liga F1
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy  GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

GP Australi

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f1masters.fora.pl Strona Główna -> Dział prasowy
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
<<krzych>>




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oława, k. Wrocławia

PostWysłany: Wto 16:58, 01 Kwi 2008    Temat postu: GP Australi

Witam. Jak wam ida przygotowania do nastepnego GP i jakie macie czasy? Ja narazie 1.23.6xx
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 18:09, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Moj Boze......ja przy dobrych wiatrach bede miał 1 30!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Powrót do góry
<<krzych>>




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oława, k. Wrocławia

PostWysłany: Wto 18:17, 01 Kwi 2008    Temat postu:

No to masz zajecie na najblizsze dni. Senna pewnie zrobi okolo 1.21.xxx
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CyceK
Administrator



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Wto 19:47, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Po ostatnim treningu 1.22.900, będzie lepiej Very Happy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AyrtonSenna




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 22:53, 01 Kwi 2008    Temat postu:

Owszem, mozna zejśc ponizej 1.22 ale to jest konkretny rash i sporo sie ryzykuje. Póki co odpoczywam po Monaco:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CyceK
Administrator



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 20:05, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Kwalifikacje zapewniają mi pierwsze w tym sezonie pole position Cool Start nie zbyt udany , na prostej chciałęm zamknąć Mozo lecz troche zrobiłem to amatorsko Razz Na 1 dohamowaniu Mozo nie mógł inaczej postąpić i wyleciałęm po za tor. Szybko odrabiam straty i na 2 okrążeniu wyprzedzam mojego kolega z teamu który był pierwszy. Z okrążenia na okrążenie jestem coraz szybszy Very Happy. Szybko zaczyna się dublowanie. Na tej szykanie przez którą Robert Kubica stracił pp, Bolek wylatuje po za tor. Ja byłem blisko niego. W chwili gdy Bolek tak jakby wraca na tor, wpada prost w moje prawe przednie koło, oczywiście je tracę. No cóż ja ten incydent uznaje jako nieszczęśliwy wypadek.


Teraz jestem w takiej samej sytuacji w jakiej był Felipe Massa, więc Panowie bójcie sie mnie w next GP Very Happy

PozdraVWiam
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuczki
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Pon 20:43, 07 Kwi 2008    Temat postu: Pech

Przegrałem wygrany wyścig na własne życzenie.

W kwalifikacjach 4 miejsce, potem dobry start i po pierwszej szykanie
(wykorzystuje zamieszanie) zajmuje drugie miejsce za Bolkiem identycznie jak w Gp Monaco. Potem szybko mijam Bolka i wychodzę na pierwsze miejsce. Długo sie tym nie cieszyłem ponieważ partner z zespołu szybko mnie wyprzedził. Po kilku okrążeniach Cycek oraz Mozo są boksach i tylko widzę ze na czacie trwają rozmowy. Wychodzę na pierwsze miejsce po raz drugi, po 15 okrążeniach mam około 14 sek przewagi nad Xellosem i wyścig w kieszeni. Ale niestety po pierwszym tankowaniu wszystko się posypało nie moglem sie zmieścić praktycznie w żaden zakręt, po czym spadam na 3 miejsce. Na koniec mijam Mozo i dojeżdżam drugi.

ps. + za postawę Cycka, szacunek dla niego potrafi się pogodzić i traktuje tą grę jak zabawęSmile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AyrtonSenna




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 20:47, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Stacjom telewizyjnym skoczyła oglądalność, a Andrzej Borowczyk zaczął się jąkać gdy żółty kask w McLarenie zamknął stawkę zawodników tuz przed startem do GP Australii:)

Na próżno. MP4-22 na starcie diabli wzięli a wraz z nim prespektywę fantastycznego wyścigu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Hawk




Dołączył: 28 Mar 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Opole

PostWysłany: Pon 20:50, 07 Kwi 2008    Temat postu:

start z mojej strony bardzo udany niestety juz po kilku metrach zostaje uderzony i trafiam w bande, jednak bez powaznych uszkodzen walcze dalej, pierwsdzy zakret i duze zamieszanie ktore wykorzystuje i trafiam na 4 lokate niestety na nastepnym okrazeniu wpadam w bande i trace przedni spojler. Bez spojlera jade jeszcze kilka okrazen ale za duzo czasu trace dlatego zjedzam do pit lane gdzie naprawiam szkody pozniej juz tylko jazda po 5 miejsce Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
<<krzych>>




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oława, k. Wrocławia

PostWysłany: Pon 20:55, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Z mojej perpektywy wyscig byl bardzo udany. Starowalem z wywalczonej 4 pozycji. Niestety zaraz po starcie zrobil sie karambol, cudem go jakos uniknalem. Lecz zaraz po pierwszym zakrecie ktorys z kierowcow Force India wracajac na tor nie popatrzyl w lusterka, zajechal mi droge i urwal przednie skrzydlo. Wyladawalem na ostatniej pozycji i musialem zjechac na przymusowy pit stop. Wracajac na tor mialem ok 20 sekund straty do ostatniego zawodnika. Sumiennie odrabialem straty i dotarlem w koncu do Moza, ktory jechal bardzo dziwnie ( zygzakowal). Omal przez niego sie nie rozwalilem na prostej startowej, gdy zajechal mi droge i w niego uderzylem. Ostatecznie ukonczylem wyscig na 3 pozycji. Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mozo




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:56, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Cóz .. kwalifikacje udane, start odrazu atak na cycka. Wjezdzam na wewnetrzna po czym cycek troche za pozno chcial mnie zablokowac i male bum Smile Nei bylo innej oopcji Razz Ale coz, walka ;] potem jade jade jade na 2 miejscu po 2-3 bledach stara do cycka 5-6 sec ale sie utrzymuja na tym samym poziomie. No i pozniej Bolek stojacy na srodku toru. i BOOOOM zawieszenie rozwalone ;p I po wyscigu... potem ciezka jazda maly blad na szybkich szykanach i wylot za tor powodujacy jeszcze bardziej rozwlone zawieszenie, 4 pozycja nie jest zle, mogło byc gorzej. Ale gdyby nie to było by lepiej znacznie bo zwyciestwo bylo tu na wysciagniecie ręki ;]
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xellos




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:12, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Generalnie zrobiło się w naszej lidze troche jak w prawdziwej F1, każdy ściemnia w swoją strone jak może hehehe ale ok rozumiem Smile

1. Start -> cóż tak jak zawsze chwaliłem Luczkiego za bezpieczną jazde tak wogóle nie rozumiem co to miało być, jakieś wpakowanie się w ostatniej chwili w mój tor skrętu...cały wyścig myślałem że to jakiś BOLEK czy kto ale dopiero w replayu widze Luczkiego :/ trudno, szkoda bo znowu jak co wyścig ja bardzo ostrożnie podeszłem do pierwszego zakrętu, myślałem że tak się umiawialiśmy, ale jeśli nie to ja też mogłem wjechać w Cycka i Mozo co za problem prawda ? Natepnym razem to ja wpierdole się kierowcą przede mną.

Sorry Krzych ale wpadłem w poślig, lusterka nic nie mają do rzeczy. Straciłem panowanie nad bolidem. Przepraszam.

Mark Bandell to wogóle porażka, pełna prędkość zero hamowania. Ja proponuje robić selekcje kogo przyjmujemy jednak...to wygladało żałośnie :/

2. Wyścig-> standardowo kwali nie pokazują moich możliwości. Bo ja jeżdze dobrze zatankowanym samochodem a nie na oparach Smile Tak więc trele morele z tymi wygranymi, Luczki byłem tuż za Tobą a nie 14 sec w tyle hehe tyle że zatankowaliśmy a to moja domena jeździć na cysternie Smile Jak mogłeś mieć wyścig w kieszeni kiedy to wjechaliśmy razem do pitów Wink To samo Mozo, miałeś 21 sec przewagi ale ja jechałem na jeden pit i już nie zjeżdzałem a Ty musiałeś zjechać niezależnie od BOLKA.

Ale oczywiście najlepiej jest przyjać, że Xellos wygrał bo srele morele. A tego co mi się stało na starcie wogóle nie widzieć. Gdyby nie start to byśmy jechali koło siebie panowie a tak miałem od początku 14sec straty do samego Luczkiego nie licząc Cycka. Czyli i tak sporo odrobiłem, skoro tylko 21sec traciłem.

3. BOLEK-> ja mam wątpliwości czy powinien z nami jeździć. Jego rola ogranicza się w sumie do przeszkadzania pozostałym :/

4. Mark Bandell -> troche przegiał, ale jest nowy może dostać więc szanse. Ale BOLEK jedzie już któryś wyścig i to jest przegięcie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
BOLEK




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: TARNÓW

PostWysłany: Pon 21:21, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Start idealny po pierwszym zakrecie wychodze na prowadzenie (bez adnego kontaktu z przeciwnikami) ale oczywiscie presja wywierana przez szybszych zawodników powoduje wypadanie z toru i stopniowe tracenie pozycji a zna zaczymałem sie na 6. Widze ze cycek sie zbliza postanowiłem sie przygotowac do ustąpienia mu drogi ale wypadłem z toru a na tych szybkich dwóch zakretach a tam są takie czarno zółte progi i nie dało sie wyhamowac, wyleciałem spowrotem an tor przed nos cycka i koniec wyscigu dla nas obydwu.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AyrtonSenna




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Pon 21:23, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Xellos napisał:
Natepnym razem to ja wpierdole się kierowcą przede mną.


Zapomniałes o niedawnym GP Bahrainu ostatni sprawiedliwy?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Mozo




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:24, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Xellos, 2 kolka przed moim zjazdem pojawia sie klasyfikacja i miales 25 sec przewagi, gdyby nei Bolek bym ja troche powiekszyl (musialem wczesniej zjechac bo urwalem skrzydło...) potem bym zjechal na 1 pita i wyjechal przed tobą. Przynajmniej mialem taki plan, ktory mialem zamiar wykonac i byl do wykonania w łatwy sposób Smile Ale cóz, wygrales i szacunek ze jako jedyny pojechales (mniej wiecej) bezblędnie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Xellos




Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:32, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Senna w tamtym GP też ostróznie wchodziłem w zakręt i byłem poszkodowany na starcie.

Mozo nie rozumiesz Smile Używasz gdyby, gdyby nie start nie miałbym tej straty. Skoro więc gdybamy to gdybajmy uczciwie Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
CyceK
Administrator



Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Tarnów

PostWysłany: Pon 21:46, 07 Kwi 2008    Temat postu:

Xellos gratulacje za wygraną, to nie był chyba przypadek Cool
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Łuczki
Administrator



Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Oświęcim

PostWysłany: Wto 0:03, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Co do startu:
Ruszyłem dosyc szybko z prawej mialem Krzycha, dojezdzajac do pierwszego zakretu Xellos starsznie zwolnił dlatego musialem wyprzedzic z prawej bo bym nie wyhamowal.
Teraz ogladalem powtorke i rzyczywiscie doszlo tam do kontaktu miedzy Nami, ja bylem przekonany ze juz Cie wyprzedzilem, nie widzialem Cię. Przepraszam.

W pewnym momencie mialem 14 sek, dlatego moglem wygrac. Tylko brak mi doswiadczenia, wiedzialem ze tak sie skonczy:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
AyrtonSenna




Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Toruń

PostWysłany: Wto 0:11, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Nasz 'duel' miałem na mysli, nie start.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość







PostWysłany: Wto 12:37, 08 Kwi 2008    Temat postu:

Wyscig ten to dle mnie kompletna porazka.....Nie zdazylem na trening ani kwal....cudem udalo sie na wyscig.przez pospiech wybralem zly setup(dziwie sie sam sobie ze go nie wywaliłem jeszcze)ktory dostałem od jednego kolesia....bolid wogole nie miał przyczepnosci....dopiero po około 10-15 okrazeniach udało mi sie NIE WYLATYWAC NA ZAKRETACH....JEDNAK TAK OKRAZENIA ROBIŁEM W OKOŁO 1 36!!!!!jechałem do mety poniewaz reszta odpadła i 6 miejsce dawało mi punkty.Starałem sie nie przeszkadzac i zjezdzac jezeli tylko kogos widziałem.....Xellos(i inni) mam nadzieje ze rozumiesz dlaczego moja jazda była taka zła ale zeby dobrze wejsc w zakret musiałem hamowac juz przy tablicy z napisem 150.....opanowanie bolidu(prawie)udało mi sie po 10-15 okrazeniach.Mam nadzieje ze nastepny wyscig bedzie o niebo lepszy.
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.f1masters.fora.pl Strona Główna -> Dział prasowy Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin